wtorek, 23 grudnia 2014

Nad jeziorem



Zapraszam do przeczytania mojego pierwszego one - shorta napisanego przeze mnie 4 lata temu. Życzę miłego czytania.





Był zwykły ciepły majowy wieczór. Hermiona jak zawsze o tej porze siedziała na brzegu jeziora i czytała książkę. Nie wiedziała jednak, że ktoś bacznie ją obserwuje. Draco stał za drzewem i nie mógł oderwać od niej wzroku. Nagle dziewczyna odwróciła się i zauważyła Ślizgona.

- Czego tu szukasz Malfoy?! - zapytała ostro.

- Na pewno nie ciebie szlamo - jego ton był pełen pogardy.

Hermiona chciała po prostu odejść, lecz Draco jej na to nie pozwolił.

- Nigdzie nie pójdziesz! Rozumiesz? - jego głos stawał się coraz bardziej agresywny.

- Bo może ty mi tego zabronisz?! Odsuń się, bo będę zmuszona zrobić ci krzywdę.

- Możesz próbować, ale oboje wiemy, że to ci się nie uda - gdy to mówił, podszedł do niej i mocno uszczypnął w pośladek.

- Co ty wyprawiasz?! Odejdź ode mnie! - w głębi duszy jednak chciała, by to potoczyło się dalej. Draco tak bardzo ją podniecał, lecz nie mogła się do tego przyznać.

- Dobrze wiem, że mnie pragniesz Szlamo! - uśmiechnął się ironicznie i ruszył w stronę zamku.

Hermiona stała nadal na ścieżce nie mogąc wyjść z szoku. Nie wiedziała co się stało, ale gdyby on chciał, to by mu uległa. Nie chciała by to się stało, lecz z drugiej strony tylko tego pragnęła. Chciała, by się w niej zatopił, chciała w końcu poczuć go w sobie. Postanowiła w końcu wrócić do zamku. W pokoju wspólnym nie było nikogo więc poszła od razu do dormitorium dziewcząt. Następnego dnia już prawie zapomniała o wczorajszym incydencie. Jednakże, gdy tylko zobaczyła Draco idącego korytarzem, jej serce zaczęło bić szybciej. Gdy Ślizgon przechodził obok niej, wsunął w jej dłoń kawałek pergaminu. Dziewczyna odczekała chwilę zaczęła czytać :

"Dzisiaj o północy nad jeziorem. Tylko żadnych sztuczek, pamiętaj!"

Hermiona nie wiedziała co ma zrobić, nie rozumiała czego Malfoy może od niej oczekiwać, ale wiedziała jedno : pójdzie na to spotkanie, nie może przecież stchórzyć. Gdy zegar wskazywał za kwadrans północ, dziewczyna cicho wyszła z pokoju wspólnego i uważając, by nie natrafić na Panią Norris ruszyła ku wyjściu z zamku. Bała się tego, co ją czeka, lecz postanowiła w ogóle nie okazywać strachu. Nad brzegiem jeziora zauważyła czyjąś postać.

- To ty, Malfoy? - zapytała półgłosem.

- A kogo się spodziewałaś? - jego ton nadal był chłodny i arogancki.

- Czego ode mnie chcesz? - dziewczyna chciała od razu przejść do sedna sprawy.

- Zaraz się dowiesz, wszystko w swoim czasie Szlamo. - na jego twarzy pojawił się szelmowski uśmiech, który zupełnie do niego nie pasował.

- Nie mam zamiaru marznąć tutaj i bawić się w twoje chore gierki! - oburzenie mieszało się u niej z rosnącą ciekawością.

- Zaraz nie będzie ci już tak zimno, zapewniam cię. - głos Ślizgona stał się bardzo uwodzicielski.

- Co zamierzasz? - Hermiona traciła swoją pewność z każdą chwilą.

- Nie ja, tylko my. Przecież wiem, że nie możesz mi się oprzeć - poszedł do niej i wierzchem dłoni delikatnie gładził jej policzek.

- Nie! Odejdź.. Obrzydzasz mnie! - ale prawda była taka, że nogi same jej się uginały pod jego dotykiem.

Draco nie zareagował na jej słowa, tylko wpił się wargami w jej usta i zachłannie ją całował. Dziewczyna po chwili oddała się jego pocałunkom. Jej opór zgasł całkowicie, a jedyne o czym myślała to to, by kochać się z nim w blasku księżyca. Draco powoli zaczynał zdejmować z niej koszulkę, potem szybko odpiął jej stanik. Popatrzył na Hermionę i z brutalnością zdarł z niej resztę odzienia.

- Jesteś zwyczajną suką. - szepnął jej słodko do ucha.

Jej nagie ciało przeszył dreszcz. Chciała się wycofać, ale było już za późno. Patrzyła jak Draco sprawnymi ruchami zrzuca z siebie ubrania. Podniecało ją jego zachowanie. Postanowiła do niego podbiec. Blondyn patrzył na nią, pożądliwie lustrując jej ciało.

- Pociąga mnie twoja niewinność, chcę ją z ciebie zadrzeć - to powiedziawszy uszczypnął ją w twarde już sutki, rozkoszując się jej cichym jękiem, który tym spowodował.

- To boli.. - poskarżyła się.

- Ma boleć, musi boleć.

Chwilę później Draco naparł brutalnie na jej usta, jego penis stawał się coraz bardziej twardy, wiedział, że za niedługo ją posiądzie. Nadal ją całując mocno wepchnął dwa palce w jej krocze. Chciał, by poczuła ból i rozkosz jednocześnie. Nie przestawał ruszać palcami w jej ciele. Czuł coraz większą wilgoć, podniecało go to. Postanowił w końcu w nią wejść, położył ją na ziemi.

- Teraz jesteś tylko moja suko! Tylko moja. - to powiedziawszy wsadził w nią swojego grubego już penisa. Dodatkowo mocno ssał jej nabrzmiałe sutki, co jakiś czas lekko je przygryzając. Chciał, by Hermiona w końcu pokazała swoją drapieżność. Czuł jak jej paznokcie wpijają się w jego plecy. Po chwili wstał pociągając ją za sobą.

- Już nie dajesz rady? - zapytała go arogancko.

- Milcz! - powiedział władczym tonem. - Zobaczysz, jeszcze zobaczysz..

Gdy to powiedział, udeżył ją z całej siły w pośladek patrząc jak robi się czerwony. Hermiona rzuciła się na niego. Tego właśnie oczekiwał, chciał wyzwolić w niej bestię. Lecz Draco wiedział co robić, skrępował jej dłonie i ponownie zaczął poruszać w niej swoim penisem. Po chwili puścił jej nadgrastki a ona okładała go mocniej w nią wchodzić. Patrzył jak po jej policzkach spływają łzy. Jednocześnie jednak czuł jak jej ciało przeszywa fala rozkoszy. Czuł, że za niedługo w niej dojdzie.

- Zaraz kończymy - szepnął jej uwodzicielsko do ucha.

Jego ruchy stawały się coraz szybksze i bardziej brutalne. Nagle na chwilę zastygł, a z jego gardła wydobył się jęk ulgi i rozkoszy. Czuł jak sperma wypływa z koniuszka jego penisa do jej pochwy. Czekał aż skończy się wytrysk, po czym z niej wyszedł. Patrzył, jak jego nasienie spływa jej powoli po udzie. Tryumfował.

- Do zobaczenia suko. - to powiedziawszy ubrał się i pozostawił ją samą przy brzegu jeziora.

Powitanie

Hej
Witam Was na moim blogu. Jest to mój pierwszy blog, który postanowiłam założyć, chociaż piszę już od dawna. Będę tu dodawała zboczone one - shorty Dramione. Niektóre z nich są pisane przeze mnie już kilka lat temu, dlatego też jak sami zauważycie każde z nich będzie się od siebie znacznie różniło. Mam nadzieję, że spodoba się Wam moja twórczość. Liczę także na Wasze komentarze i uwagi. Zapraszam do czytania :)